Mecz o Superpuchar Polski rozpoczął nowy sezon koszykarskich zmagań w Energa Basket Lidze. Po dramatycznym zwrocie akcji w ostatnich sekundach puchar im. Adama Wójcika wznieśli zawodnicy z Torunia. Partnerem medycznym meczu był enel-med, obejmujący opieką medyczną wszystkie kluby męskiej i kobiecej ekstraklasy.

Inaugurujący sezon mecz dał kibicom w gnieźnieńskiej hali i przed telewizorami sporo emocji. Drużyna Anwilu Włocławek, niesiona dopingiem swoich fanów rozpoczęła spotkanie znakomicie i prowadziła aż do momentu, gdy do zakończenia meczu pozostało zaledwie 70 sekund. Wtedy to koszykarze Polskiego Cukru Toruń po raz pierwszy wyszli na prowadzenie i już go nie oddali zwyciężając 72-68.  – To niesamowite uczucie, wierzyliśmy w to zwycięstwo do końca, nie poddaliśmy się i podjęliśmy walkę – mówi wybrany najbardziej wartościowym graczem meczu Karol Gruszecki.  MVP Superpucharu ma nadzieję na znakomity sezon bez kontuzji. – Wiem, że mamy teraz pakiety medyczne enel-med i dobrze, że liga tak o nas zadbała, nie ukrywam jednak, że nie zapeszając chciałbym korzystać z nich jak najmniej – śmieje się Gruszecki.

Po kontuzji na polskie parkiety w barwach Polskiego Cukru wraca Przemysław Karnowski. Koszykarz, który po latach gry w amerykańskiej NCAA, poprzedni sezon spędził w Hiszpanii, z każdą minutą grał coraz lepiej. – Przed tym meczem trenowałem indywidualnie, więc tym bardziej cieszę się, że mogłem zagrać choć kilkanaście minut i pomóc drużynie. Trener spokojnie wprowadza mnie do gry, muszę złapać rytm meczowy, ważne że ze zdrowiem już wszystko w porządku i wygraliśmy ten mecz – deklaruje Karnowski. Z klubowym kolegą, Karolem Gruszeckim zgadza się także w kwestii nowego opiekuna medycznego – Cieszę się, choć przyznam szczerze, że mam nadzieję korzystać z pakietu medycznego jak najrzadziej, bo chciałbym być jak najdłużej zdrowy – mówi z uśmiechem Karnowski. – Inna sprawa, że to bardzo dobrze, że zyskaliśmy taką opiekę, bo to jest sport i kontuzje i choroby są niestety jego nieodłączną częścią – zaznacza urodzony w Bydgoszczy as z Torunia.

Uprawiaj sporty bezpiecznie

W meczu u Superpuchar Polski 2018 kontuzji na szczęście nie było, inauguracja sezonu przyniosła za to sporo emocji i dobrej koszykówki. Koszykarze z Torunia pokazali wielką wolę walki, sporo umiejętności i nerwy ze stali. Trzeba też oddać przegranym, że przez prawie cały mecz grali imponująco i do pełni szczęścia zabrakło im kilkadziesiąt sekund. Mistrzowie Polski już dziś zapowiadają rewanż i trzeba przyznać, że po tak efektownym otwarciu nowy sezon Energa Basket Ligi zapowiada się naprawdę dobrze.