Przeciwdziałaj procesom starzenia się skóry i pomagaj w jej  regeneracji. Możesz też zadbać o to, by dłużej utrzymała się opalenizna i zająć się przebarwieniami. 

Spis treści:

  • Dlaczego jesienią zaleca się zabiegi „po opalaniu”?
  • Opalanie to nie tylko piękno i same korzyści?
  • Jak utrzymać opaleniznę?

rozwiń

Wspomnienia letniego opalania warto zatrzymać na dłużej nie tylko w pamięci, ale też na zdrowej i zadbanej skórze. O tym jak po słonecznych porach roku zadbać o skórę jesienią mówi kosmetolog Kliniki Estell, Beata Szcześniak.

Dlaczego jesienią zaleca się zabiegi „po opalaniu”?

Słońce degraduje włókna kolagenu i elalastyny, nie działa na skórę zbyt korzystnie, szczególnie z w zbyt dużym natężeniu. Warto więc podjąć działania, które będą przeciwdziałać procesom starzenia się skóry i pomogą w jej regeneracji. Możemy też zadbać o skórę w ten sposób, by jak najdłużej utrzymała się opalenizna, z drugiej strony warto zająć się przebarwieniami, które często pojawiają się po dużej dawce ekspozycji na słońce. 

Opalanie to nie tylko piękno i same korzyści?

Opalanie to duża dawka witaminy D, i w założeniu piękne efekty wizualne, trzeba mieć jednak świadomość, że kąpiele słoneczne, to nie tylko same pozytywy. Do negatywnych skutków opalania należą między innymi przebarwienia, będące skutkiem ekspozycji na słońce. Mogą być wywołane np. używanie leków przeciwbólowych, przeciwgrzybiczych czy antybiotyków – ich działanie pod wpływem opalania może powodować właśnie przebarwienia, których nie tak łatwo się potem pozbyć. Oprócz powodowania przebarwień, słońce rozszerza także naczynia krwionośne. W naszej populacji, szczególnie po 30. roku życia królują trądziki różowate, czyli choroby, które zdecydowanie nie lubią słońca. Jeśli pojawiły się przebarwienia, skóra traci wiotkość, jest szorstka i wymaga regeneracji, zalecane są szczególnie peelingi chemiczne. Korzystnie działają też serie peelingów mlekowych, glikolowych, a w przypadku naczyń, z kwasem azelainowym.

Estell kosmetologia

Jak utrzymać opaleniznę?

Dla tych, którzy chcą zatrzymać opaleniznę, mamy całą gamę zabiegów dbających o odpowiednie nawilżenie skóry. Jeżeli skóra jest dobrze nawilżona, znacznie lepieij utrzymuje się stopień naszej opalenizny. Jedną z propozycji może być zabieg Intraceuticals, czyli zabieg z infuzją tlenową. To zabieg nieinwazyjny i całkowicie bezpieczny – stosować mogą go kobiety w ciąży, osoby po chemioterapii. Dzięki właściwemu nawilżaniu skóry opalenizna będzie utrzymywać się znacznie dłużej. 

Jak regenerować skórę po opalaniu?

Najczęściej proponujemy zabiegi z retinolem, to zabiegi średnio agresywne, po których przez kilka dni możemy nie wyglądać wyjściowo, ale warto to przeczekać. Wszystko zależy oczywiście od kondycji i stanu naszej skóry oraz od tego, czy wcześniej mieliśmy już wykonywane tego typu zabiegi. Polecić mogę np. zabieg dermapen, który bardzo efektywnie naprawia skórę. To seria mikro nakłuć, gdzie na odpowiednio przygotowaną skórę wtłaczane są ampułki między innymi z kwasem hialuronowym, a sama skóra jest celowo, frakcyjnie uszkadzana. Bezpośrednio po takim zabiegu nie wygląda się bardzo dobrze, jest obrzęk i zaczerwienienie, skóra jednak szybko się regeneruje, a po kilku dniach następuje intensywne złuszczanie. Po tym okresie i „zrzuceniu” starego naskórka, cieszymy się gładszą, jaśniejszą skórą, zniwelowane są przebarwienia i przede wszystkim zwężają się pory – zyskujemy efekt liftingu.

Na jakie części ciała zalecany jest ten zabieg?

Przede wszystkim na twarz, szyję, dekolt i dłonie, czyli na miejsca, gdzie najczęściej występują przebarwienia. Jesień, to czas gdy warto o siebie zadbać, szczególnie po wakacyjnym intensywnym opalaniu. Nasza skóra jest tego warta!